Problemy związane z generowaniem i przepływem impulsów elektrycznych serca skutkują pojawieniem się niewłaściwego tempa lub nieregularnego bicia serca. Do przyczyn arytmii serca zalicza się: nieprawidłowości w obrębie serca i jego naczyń krwionośnych (w tym: zmiany anatomiczne, np. związane z wrodzonymi wadami serca, chorobę
Myślę, że najlepiej będzie jak skonsultujesz się z lekarzem kardiologiem i on po wykonaniu dokładnych badań zdecyduje czy możesz biegać czy nie, a jeśli nie zdążysz tego zrobić, to lepiej nie biegnij, bo przy silniejszej arytmii, czasami po większym wysiłku może dojść nawet do zatrzymania akcji serca, więc niema co ryzykować
Zaburzenia rytmu serca a pomiar ciśnienia krwi. Pomiar ciśnienia krwi u osób z arytmią serca jest w domowych warunkach utrudniony. Zwykły ciśnieniomierz naramienny w takiej sytuacji najczęściej wyświetla błąd pomiaru lub podaje niewiarygodny wynik. A przecież zaburzenia rytmu serca należy stale kontrolować – zwłaszcza poprzez
Polsart. Polsart to lek zawierający telmisartan, który należy do grupy leków określanych jako antagoniści receptora angiotensyny II. Lek ten rozkurcza naczynia krwionośne, co prowadzi do obniżenia ciśnienia tętniczego krwi. Polsart jest stosowany w leczeniu nadciśnienia samoistnego, czyli nie spowodowanego przez inną chorobę.
bóle w klatce piersiowej arytmia serca wysokie tętno (puls) interpretacja wyników nerwica (serca inne) leki duszność lęk strach i nerwica natręctw bóle serca bóle różne niezidentyfikowane. Chcialam was zapytac, bo widze ze temat dawno juz podjety. piszecie ze laczycie niemal bez obaw alkohol z betablokerami. chcialabym sie dowiedziec
Vay Tiền Nhanh Ggads. Arytmia to zaburzenie pracy serca objawiające się przyśpieszeniem, zwolnieniem bądź nieregularnością jego pracy. Powody występowania tej dolegliwości mogą być różne – choroba niedokrwienna serca, zastawek serca, schorzenia tarczycy, zaburzenia hormonalne, nadciśnienie tętnicze, przedawkowanie leków, a także odwodnienie czy stres. Kiedy mówić możemy o arytmii oraz jak się przed nią chronić? Gwarantem prawidłowego rytmu serca jest skoordynowany przepływ impulsów elektrycznych w układzie przewodzącym mięśnia sercowego, którego podstawową właściwością jest zdolność do generowania oraz rozprowadzania rytmicznych impulsów elektrycznych wywołujących skurcz serca. Nieprawidłowości bodźcotwórczej czynności serca powodują zaburzenia jego rytmu, które określane są także terminami „arytmia” lub „dysrytmia” . Warto podkreślić, że arytmia to objaw, a nie choroba sama w sobie i jej występowanie może świadczyć zarówno o poważnym problemie jak i nie stanowić zagrożenia dla naszego zdrowia czy życia. Przyczyny arytmii pozwala zdiagnozować badanie osłuchowe, echa serca i badania biochemiczne, na które warto się zgłosić, jeśli odczuwamy takie objawy jak kołatanie serca, kłucie w okolicy tego mięśnia, duszności czy osłabienie. Co może być powodem arytmii? Wyróżnić możemy sercowe i pozasercowe przyczyny arytmii. W przypadku tych drugich, na pierwszym miejscu kardiolodzy wymieniają stres psychiczny oraz silne przeżycia emocjonalne. Czynniki psychologiczne i społeczne wpływają na większość chorób kardiologicznych – istnieje silna korelacja między stresującymi wydarzeniami a zaostrzeniem chorób serca , w tym arytmii jako jednego z ich objawów. Nieregularne bicie serca to dolegliwość zgłaszana przez wiele kobiet będących w ciąży. Dlaczego tak się dzieje? Czynność serca kobiety jest wówczas podwyższona o przeszło 25%. Ektopowe (dodatkowe) uderzenia serca i nieutrwalone epizody arytmii zdarzają się u ponad połowy kobiet w czasie ciąży, podczas gdy utrwalona tachykardia (częstoskurcz serca tj. przyspieszenie jego akcji do powyżej 100 uderzeń na minutę) jest znacznie rzadsza i występuje z częstością 2-3/ 1000. Zasadniczo arytmie podczas ciąży mogą być skutecznie leczone w z niewielkim ryzykiem dla matki i płodu. Czytaj także: Sposoby radzenia sobie ze stresem Przyczyny arytmii: miażdżyca i stres Jednym z głównych czynników usposabiających do arytmii jest postępująca miażdżyca i związane z nią niedokrwienie. W takich przypadkach u podstaw zaburzeń rytmu serca leżeć może szeroko rozumiany niezdrowy styl życia (złe nawyki żywieniowe, mała aktywność fizyczna i palenie tytoniu), który przekłada się na wysokie stężenie „złego” cholesterolu LDL, niskie stężenie „dobrego” cholesterolu HDL, nadciśnienie tętnicze, cukrzycę i otyłość (zwłaszcza brzuszną). Wiele osób nie przywiązuje wagi do regularnego dbania o jakość tłuszczów w diecie, świeże warzywa i owoce, ograniczanie cukru dodanego ( słodkie napoje, ciasta, słodkie desery) dbania o szczupłą sylwetkę. To wszystko może być w długim okresie poważną przyczyną chorób sercowo-naczyniowych. Wśród produktów sprzyjających dbaniu o profilaktykę miażdżycy są miękkie margaryny z grupy Optima: Optima Cardio ze sterolami roślinnymi o udowodnionym w badaniach klinicznych obniżaniu cholesterolu we krwi, czy Optima Cardio Potas + dodatkowo wspierająca utrzymywanie prawidłowego ciśnienia krwi. Warto nadmienić, że do kluczowych czynników ryzyka miażdżycy należy również przewlekły stres. Można powiedzieć, że stres to nasz chleb powszedni. Zwykle nie jesteśmy świadomi, jak wiele zmian powoduje on na poziomie komórkowym. Podczas stresu wzrasta stężenie „hormonów stresu”, jak adrenalina czy kortyzol, które podnoszą ciśnienie krwi, przyspieszają oddech i tętno. Objawy te wskazują na pobudzenie części współczulnej układu nerwowego, która wpływa na pracę układu sercowo-naczyniowego. Układ krążenia i układ nerwowy są ze sobą nierozerwalnie związane – nawet nieduży stres przyczynia się do przyspieszenia rytmu serca. Jednocześnie rośnie ciśnienie tętnicze i zwiększa się ilość krwi, jaką serce wtłacza do naczyń. Więcej krwi przepływa też przez serce. Stres zwiększa zapotrzebowanie na tlen, a mięsień sercowy stara się je zaspokoić. Stres niekorzystnie wpływa na funkcję śródbłonka naczyniowego, który wyściela naczynia krwionośne – to rodzaj gładkiej tafli, po której „ślizga się” strumień krwi napędzany skurczami serca. Komórki śródbłonka wydzielają wiele substancji, od których zależy prawidłowe działanie układu sercowo-naczyniowego. Niestety, właśnie ta zwarta, pojedyncza warstwa komórek jest miejscem, w którym proces miażdżycowy ma swój początek. Tutaj zatem szukać należy źródeł objawów miażdżycy – arytmia może być jednym z nich. Aktywacja układu neurohormonalnego przez stres zwiększa skurcz naczyń obwodowych, przyczyniając się do niedokrwienia niektórych narządów. W efekcie krew płynie nie tylko szybciej, ale momentami też bardziej „burzliwie”, co może powodować uszkodzenia śródbłonka i inicjować proces miażdżycowy. Długotrwały stres może też prowadzić do nadciśnienia tętniczego, które kilkukrotnie zwiększa ryzyko wystąpienia arytmii. Przyczyny arytmii: zaburzenia gospodarki elektrolitowej Co prawda, dzięki sprawnemu układowi przewodzącemu serce może utrzymać pewną autonomię. Ale z pewnością nie jest to autonomia absolutna. Funkcjonowanie mięśnia sercowego zależy od układu nerwowego, podlega wpływom biochemicznym (wiąże się np. ze stężeniem jonów wapnia, potasu, magnezu we krwi) i hormonalnym (np. adrenaliny, tyroksyny). Prawidłowa gospodarka elektrolitowa warunkuje odpowiednią pobudliwość komórek mięśnia sercowego. Jej zaburzenia mogą leżeć u podstaw arytmii. Hipokaliemia (czyli zmniejszenie stężenia potasu w surowicy krwi 5,5 mmol/l) czasem prowadzi do bradykardii, asystolii i migotania komór. Zwiększenie stężenia wapnia >2,75 mmol/l (>11 mg/dl), zwane hiperkalcemią, może skutkować tachykardią i niemiarowym rytmem serca. Hipomagnezemia, a więc zmniejszenie stężenia magnezu całkowitego w surowicy 1,2 mmol/l) w ciężkiej postaci powoduje zaburzenia przewodzenia przedsionkowo-komorowego i śródkomorowego. W skrajnych przypadkach występuje blok serca, a nawet asystolia. Przyczyny arytmii: nadczynność i niedoczynność tarczycy Nadczynności tarczycy towarzyszy nadprodukcja hormonów tarczycowych (T3 i T4). W jej wyniku przyspiesza metabolizm i rośnie zapotrzebowanie tkanek na tlen, co wpływa na pracę wszystkich narządów organizmu, w tym serca. Komórki mięśnia sercowego (kardiomiocyty) są szczególnie wrażliwe na działanie trijodotyroniny (T3), która obniża próg ich pobudliwości. W rezultacie zwiększa się kurczliwość kardiomiocytów. T3 wpływa również na naczynia krwionośne, zmniejszając ich opór, co pośrednio przyspiesza pracę mięśnia sercowego i może prowadzić do jego przerostu. Nadmiar hormonów tarczycy pobudza układ autonomiczny, a zwłaszcza jego część współczulną, która intensywnie stymuluje mięsień sercowy i narzuca mu szybszy rytm serca (powoduje tachykardię). Niedoczynność tarczycy prowadzi do innych zmian w układzie sercowo-naczyniowym niż nadczynność: rytm serca zwalnia, może pogorszyć się rozkurczowa i skurczowa czynność lewej komory. Niedoczynność tarczycy zwiększa ryzyko miażdżycy i zawału serca. Co gorsza, przewlekłe choroby układu krążenia mogą oddziaływać na metabolizm hormonów tarczycy. W konsekwencji, w mechanizmie błędnego koła może dojść do nasilenia zaburzeń w układzie sercowo-naczyniowym. Jaką dietę stosować przy arytmii? Występowanie arytmii wiąże się z koniecznością zmiany nawyków żywieniowych – wskazane będzie ograniczenie bądź wyeliminowanie z diety produktów negatywnie wpływających na pracę układu sercowo-naczyniowego. Do takich nalezą z całą pewnością produkty wysokoprzetworzone, konserwowe, wędzone, używki (alkohol, tytoń), a także cukry proste. Odpowiednia przy arytmii dieta powinna opierać się na zasadach zdrowego żywienia, które zakładają spożywanie 4-5 regularnych, zbilansowanych posiłków bogatych w różnorodne składniki, w tym dużą ilość owoców i warzyw. Walcząc z arytmią warto także pamiętać, że na układ sercowo-naczyniowy wielokierunkowe, pozytywne działania wykazują kwasy omega-3. Ostatnie lata przyniosły liczne dowody na to, że wielonienasycone kwasy tłuszczowe omega-3 mają działanie przeciwmiażdżycowe, przeciwzakrzepowe. Działanie PUFA omega-3 zależy od dawki. Działanie antyarytmiczne i prawdopodobnie wtórną do niego redukcję śmiertelności całkowitej oraz redukcję częstości nagłych zgonów stwierdzono przy stosowaniu małych dawek kwasów omega-3. W wyższych dawkach (> 2 g/d) PUFA omega-3 działają przeciwmiażdżycowo, przeciwzapalnie i przeciwzakrzepowo oraz obniżają stężenie triglicerydów . Podwyższony poziom trójglicerydów we krwi może być przyczyną wielu poważnych schorzeń. Wśród nich trzeba wymienić takie choroby jak np. otyłość, miażdżyca czy cukrzyca typu II. Stosowanie w codziennej diecie produktów bogatych w kwasy omega-3 umożliwi odpowiednie zbilansowanie diety, tak aby osiągnąć dobry stan zdrowia. Ponieważ arytmia może mieć rozmaite podłoże i przyjmować wiele form (by wymienić tylko tachykardię zatokową, bradykardię, migotanie przedsionków czy migotanie komór) warto każdorazowo przy odczuwaniu nieregularnej pracy serca zgłosić się do lekarza celem zdiagnozowania powodów jej występowania. W wielu przypadkach negatywnym skutkom arytmii udaje się zapobiec bądź znacznie poprawić jakość życia osoby, która cierpi z jej powodu. Powodem arytmii nie musi być poważna choroba, niekiedy, by ją zniwelować wystarczy wyregulować gospodarkę wodno-elektrolitową organizmu bądź usunąć źródło przewlekłego stresu. Warto także pamiętać, iż w profilaktyce chorób serca ważna jest zbilansowana dieta bogata w kwasy omega-3 oraz codzienna dawka ruchu.
blocked zapytał(a) o 01:39 Czy z arytmią serca można pić alkohol? Bo ja mam arytmie i mnie po kilku łykach kłuje serce :/ 0 ocen | na tak 0% 0 0 Odpowiedz Odpowiedzi blocked odpowiedział(a) o 01:55 W niewielkich ilościach można. 0 0 Pieseuuuek odpowiedział(a) o 02:02 No w niewielich ilościach, ale po co masz ryzykować? Lepeij nie pij bo może coś ci sie stać :/ 0 0 Pieseuuuek odpowiedział(a) o 02:09: To lepiej już nie pij ;) Uważasz, że ktoś się myli? lub
Zgodnie ze swoją misją, Redakcja dokłada wszelkich starań, aby dostarczać rzetelne treści medyczne poparte najnowszą wiedzą naukową. Dodatkowe oznaczenie "Sprawdzona treść" wskazuje, że dany artykuł został zweryfikowany przez lekarza lub bezpośrednio przez niego napisany. Taka dwustopniowa weryfikacja: dziennikarz medyczny i lekarz pozwala nam na dostarczanie treści najwyższej jakości oraz zgodnych z aktualną wiedzą medyczną. Nasze zaangażowanie w tym zakresie zostało docenione przez Stowarzyszenie Dziennikarze dla Zdrowia, które nadało Redakcji honorowy tytuł Wielkiego Edukatora. Sprawdzona treść data publikacji: 14:13 ten tekst przeczytasz w 11 minut W wielu popularnych publikacjach możemy przeczytać, że czerwone wino spożywane w umiarkowanych ilościach sprzyja zdrowiu, a szczególnie zdrowiu serca. Trunek ten zawiera wiele dobroczynnych naturalnie wspierających jego pracę związków. Ale czy to prawda, czy może sprytnie zakamuflowana reklama alkoholu, którego oficjalnie promować nie wolno? O korzyści zdrowotne płynące z wypicia kieliszka wina do obiadu, pytamy prof. n. med. Krzysztofa J. Filipiaka, kardiologa i znawcę win. Elena Elisseeva / Shutterstock Potrzebujesz porady? Umów e-wizytę 459 lekarzy teraz online Małe ilości wina mogą dobrze działać na zdrowie serca i układu krążenia. To zasługa zawartych w tym napoju polifenoli Prof. Filipiak mówi, w jakich szczepach jest najwięcej kardioprotekcyjnych substancji Ekspert wyjaśnia też, czy tylko czerwone wina wpływają pozytywnie na serce - Należy przestrzegać umiarkowanego spożycia. Kardiolog rekomenduje wino, z reguły czerwone, zawsze wytrawne — mówi profesor w rozmowie z Medonetem Sprawdź swój stan zdrowia. Wystarczy odpowiedzieć na te pytania Więcej takich historii znajdziesz na stronie głównej Onetu Monika Zieleniewska, Podobno nawet lekarze twierdzę, że kieliszek wina do obiadu nie szkodzi, a nawet pomaga zdrowiu. A pan profesor? Prof. dr. hab. med. Krzysztof J. Filipiak: Ukazują się prace wskazujące, że nawet małe ilości alkoholu szkodzą, a jego spożywanie na pewno wiąże się ze wzrostem ryzyka marskości wątroby, wystąpienia niektórych nowotworów czy napadowych arytmii serca, ale metodologia tych prac podawana jest w wątpliwość. Dla lekarza najważniejsze jest stwierdzenie, czy spożywanie małych ilości alkoholu wpływa na śmiertelność całkowitą. I tutaj okazuje się, że nie zwiększa tej śmiertelności, a być może nawet delikatnie ją zmniejsza. Stawiana jest hipoteza, że alkohol przyczynia się do wzrostu zachorowań na marskość wątroby i niektóre nowotwory, ale w zamian obniża ryzyko zawału serca, rozwoju miażdżycy, zgonów sercowo-naczyniowych. Pewnie dlatego kardiolodzy od lat patrzą bardziej liberalnie na małe ilości alkoholu zawarte w winie, a bardziej krytyczny stosunek mają do niego gastrolodzy i hepatolodzy. Zobacz też: Czego nie zje hepatolog? Oto produkty, które najmocniej szkodzą naszej wątrobie Jakie w takim razie wino tolerują kardiolodzy i dlaczego czerwone? Może najpierw zacznijmy od zdefiniowania, czym jest wino. Wino to produkt otrzymany z fermentacji alkoholowej winogron winorośli prawdziwej Vitis vinifera, zawierający minimum 8,5 proc. alkoholu. Rzeczywiście nasze zainteresowanie od wielu lat skupiło się na czerwonym winie, bo zawiera ono wiele kardioprotekcyjnych substancji. Pochodzą one z samego soku winogron i więcej jest ich w czerwonej, ciemnej skórce jagody winnej niż w jej miąższu. Stąd wina czerwone, wytwarzane z czerwonych winogron, wydają się bardziej kardioprotekcyjne. Mówimy od lat o szczepach winnych zawierających szczególnie dużo polifenoli i warto w tym miejscu polecić: Cannonau di Sardegna – autochtoniczny szczep sardyński, pity tradycyjnie przez tamtejszych chłopów, a dzisiaj – przez populację Sardyńczyków, a więc osób, wśród których żyje najwięcej stulatków na naszym kontynencie. Godne polecenia są także szczepy z Nowego Świata – australijski Shiraz, argentyński Malbec, urugwajski Tannat, południowoafrykański Pinotage, które zawierają duże ilości polifenoli, a dodatkowo hodowane są na półkuli południowej, gdzie powietrze jest mniej zanieczyszczone niż na północnej. Stary vs Nowy Świat - enologicznie Podział świata winnego na uprawy Starego Świata – kolor żółty, wina europejskie, kultura basenu Morza Śródziemnego i Nowego Świata oraz kolor zielony – kraje, w których uprawa winogron na szeroką skalę rozpowszechniła się w XX w.; na mapce zaznaczono typową dla naszego globu cyrkulację wiatrów (czerwone strzałki) przenoszącą zanieczyszczenia powietrza; Jedynie na półkuli południowej cyrkulacja ta dotyczy krajów z małym zanieczyszczeniem powietrza; Mapa przygotowana przez prof. Krzysztofa J. Filipiaka Czyli wina z Europy mogą być bardziej szkodliwe? Również szczepy europejskie zaskakują nas nowo odkrywanymi właściwościami kardioprotekcyjnymi. Np. apulijskie, czyli południowowłoskie wina, takie jak Negroamaro, Susumaniello czy Primitivo wykazują szerokie działanie przeciwzapalne i antyoksydacyjne; w bałkańskim szczepie Refosco opisuje się szczególnie duże nasycenie szczególnym polifenolem – furaneolem, szczepowi temu przypisuje się też właściwości poprawy morfologii krwi obwodowej. Kolejny klejnot południa Włoch – czarny Aliagnico – zawiera kilkadziesiąt zidentyfikowanych związków z grupy polifenoli o działaniu przeciwmiażdżycowym i przeciwzapalnym. W znakomitych – uprawianych także w Polsce - szczepach z gatunku Pinot noir opisano z kolei duże występowanie tzw. pomarańczowego antocyjanu – kallistefyny, spotykanej też w granatach, truskawkach i czarnej kukurydzy. Wracając do poprzedniego pytania, powinniśmy zrezygnować z białych win? Mam dobre wiadomości dla osób, które je lubią. W sycylijskim Zibibbo oprócz badanych wciąż terpenów (linalol, geraniol, nerol), zidentyfikowano bardzo ciekawe pochodne cyjanidyny o silnym działaniu antyoksydacyjnym, przeciwnowotworym i przeciwzapalnym (chryzantemina). To ten sam związek, którego natura dostarcza nam obficie w czarnych porzeczkach. W wielu białych winach: Sauvignon blanc, Gewurztraminerach, Reslingach znajdziemy sporo związków z obecnością grup sulfhydrylowych – SH, a więc substancji o silnych właściwościach antyoksydacyjnych, czy nawet odtruwających, bo wiążących metale ciężkie. Jak dowcipnie tłumaczą mi profesorowie kardiologii – miłośnicy win z Włoch, to dlatego trzeba pić białe wina do coraz bardziej zanieczyszczonych owoców morza i ryb. Nie każdy wie, że za charakterystyczne nuty agrestu, wyczuwane zwłaszcza w moich ulubionych nowozelandzkich Sauvignon blanc, odpowiadają związki pirazyn. Te same związki znajdziemy w powszechnie stosowanych lekach przeciwgruźliczych oraz w bortezomibie – nowym leku na szpiczaka mnogiego. W krajach o zimniejszym klimacie uprawia się tzw. szczepy hybrydowe, zawierających wiele aktywnych chemicznie związków, wspomagających procesy fizjologiczne. Myślę tu o tzw. produktach degradacji kwasów tłuszczowych – heksanalu, heksanolu, heksenalu, heksenolu, ich pochodnych – tych z kolei dużo w szczepie uprawianym w Polsce – Marszałku Fochu. Tzw. chemia wina jest naprawdę fascynująca. Poruszając temat pozytywnego wpływu wina na nasz organizm na pierwszym miejscu wymienia się serce. Jakie zbawienne skutki niesie mu wino? Bierze się to głównie ze stale poszerzanej wiedzy o wpływie alkoholu – jeszcze raz podkreślę, spożywanego regularnie w bardzo małych ilościach – na czynność śródbłonka naczyń i płytek krwi. Alkohol zawarty w winie działa wtedy lekko przeciwpłytkowo, zmniejsza generację zakrzepów (działanie trombiny), poprawia ekspresję substancji będących naturalnymi rozpuszczalnikami zakrzepów (wpływ na endogenną fibrynolizę), zmniejsza utlenowanie krążącego we krwi złego cholesterolu LDL, podwyższa stężenia dobrego cholesterolu HDL, zwiększa produkcję tlenku azotu w komórkach śródbłonka, a redukuje produkcję fibrynogenu. Tak w dużym skrócie i uproszczeniu. Generalnie nie rozstrzygnięto, czy większe znaczenie mają tutaj substancje zawarte w winie czy sam alkohol. Wydaje się, że to działanie wspólne. Trudno zresztą precyzyjnie przeprowadzić takie badania, bo wino to niskoprocentowy, sfermentowany sok z winorośli szlachetnej, zawierający setki związków chemicznych o nie do końca poznanej roli. Co więcej, każdy szczep winogron to niepowtarzalny gatunek, o innym składzie, a opisano ich dziesiątki tysięcy. Wielokrotnie padło już słowo polifenole. Czym są te związki? W dużym uproszczeniu, polifenole to grupa związków fenolowych o silnym działaniu antyoksydacyjnym, a więc potencjalne zmniejszających ryzyko chorób sercowo-naczyniowych i nowotworów. Polifenole można klasyfikować dalej na taniny (estry kwasu galusowego i sacharydów) oraz szczególnie nas interesujące flawonoidy. Flawonoidy to nic innego jak wymyślone przez naturę barwniki, odpowiadające za kolory wszystkich darów natury – owoców i warzyw. Pełnią też ważną rolę – przeciwutleniaczy, insektycydów, fungicydów, stąd też gromadzone są głównie w powierzchniowych warstwach tkanek roślinnych, nadając im intensywny kolor. Jeszcze raz wracamy zatem do zrozumienia przyczyn, dla których szczególnie chętnie mówimy o czerwonym, a nie białym czy różowym winie, myśląc o tych związkach. Flawonoidy to zbiorcza nazwa wielu związków klasyfikowanych dalej jako flawonole, flawony, flawanony, flawanonole, izoflawony, katechiny czy antocyjanidyny. Nie tak dawno wiele pisało się o resweratrolu. To jakiś szczególnie ważny dla zdrowia flawonoid? Resweratrol to jeden z ponad ośmiu tys. opisanych flawonoidów, ale tak naprawdę poznaliśmy bliżej może z 500 tych związków. Resweratrol był jednym z pierwszych, ale aktualne badania nie wskazują, żeby był Świętym Graalem wśród flawonoidów. Wydaje się, że pełnię antyoksydacyjnego działania daje dopiero naturalne połączenie setek flawonoidów. O wiele więcej ciekawszych prac ukazuje się obecnie chociażby o kwercetynie. Suplement diety z resweratrolem kupisz w Medonet Market W takim razie jak określić korzystną dla zdrowia dawkę alkoholu? Z tym mamy problem. Promowanie alkoholu, zwłaszcza w naszej części Europy, gdzie dominowało dotąd spożycie alkoholi mocnych, jest niedopuszczalne. Musimy jako lekarze pracować nad zmianą postaw naszych pacjentów, nigdy nie namawiać do spożywania alkoholu, ale też wskazywać korzyści z picia umiarkowanych ilości czerwonego wina, jako elementu diety śródziemnomorskiej. Gdy napisałem recenzję książki "Wino jest dobre dla serca", autorstwa nestora kardiologów zajmujących się winem w Polsce – prof. Władysława Sinkiewicza, spadła na mnie fala nieprzyjemnych komentarzy w mediach społecznościowych. Wolność rozmowy na ten temat musi być zapewniona. Jako młody lekarz przygotowałem kiedyś projekt badania naukowego, w którym ocenialiśmy wpływ różnych szczepów czerwonego wina na rozszerzalność śródbłonka. Ówczesna komisja bioetyczna Akademii Medycznej w Warszawie nie wyraziła zgody na jego przeprowadzenie, zasłaniając się polską ustawą o wychowaniu w trzeźwości. Odwołałem się od jej decyzji do komisji bioetycznej przy Ministerstwie Zdrowia i ta komisja nie wyraziła zgody na badanie, w którym studenci - ochotnicy mieli wypijać po 250 ml czerwonego wina i być poddawani nieinwazyjnym badaniom czynności śródbłonka naczyń. Panie profesor medycyny należące do tej komisji ze zgrozą pytały, czy zapewniamy badanym studentom zwolnienia lekarskie z zajęć następnego dnia. Badanie nie doszło do skutku, a kilka lat później znalazłem w dobrym czasopiśmie naukowym bardzo podobne amerykańskie. Konkluzja jest zatem jedna – nie potępiajmy wiedzy o winie i badań nad winem. Z jednej strony mamy jasne wytyczne Polskiego Forum Profilaktyki Chorób Układu Krążenia: "jakiekolwiek zalecania dotyczące rozpoczynania lub intensyfikacji spożycia alkoholu, którego celem miałoby być osiągnięcie korzystnych skutków zdrowotnych, są niewskazane", z drugiej – mowa tam o "rozpoczynaniu" oraz "intensyfikacji". Czyli dla osób pijących wino do obiadu, warto jedynie zmodyfikować jego rodzaj, dawkę, propagować wiedzę o wyborze szczepu. To moja interpretacja. Poza tym skoro wino towarzyszy posiłkowi, czy nie należałoby zwrócić uwagę na jedzenie? Zastanówmy się, co pijemy, z czym łączymy wino, z jaką dietą, czy jemy dużo warzyw i owoców, czy ograniczamy tłuszcze zwierzęce i mięsa czerwone. Może lepiej zamiast kalorycznego deseru pełnego cukru i tłuszczy, wypić kieliszek wina? Dzisiaj nie mamy co do tego wątpliwości. Przyznam, że gdy wchodzi do gabinetu pacjent i w pierwszych słowach wywiadu mówi z dumą, że nigdy "nie pali i nie pije", zastanawiam się, jak płytka jest w Polsce edukacja, skoro śmiertelny nałóg, jakim jest palenie papierosów, zrównał się w świadomości pacjentów z piciem wina. Czytałam, że wino poprawia też stan zdrowia chorych na demencję, cukrzycę typu 2, zapobiega depresji, wspomaga długowieczność oraz dobre bakterie w jelitach. Czy to wszystko prawda? Za dużo pytań, jak na jeden wywiad... Odsyłam do książki prof. Władysława Sinkiewicza. Pan profesor przez wiele lat kierował Kliniką Kardiologii UMK CM w Bydgoszczy, dzisiaj, na emeryturze, ma chyba więcej czasu, aby zajmować się tą kwestią i stąd pierwsza polska monografia na ten temat. Na południu Polski działa też inny enokardiolog (takie słowo – neologizm – podkreślające związki enologii z kardiologią) – prof. Grzegorz Gajos z Krakowa. A ja przygotowuję obecnie pracę poświęconą szczepom winnym i niektórym kardioprotekcyjnym obliczom wina. Podsumowując, co zrobić, aby dzięki lampce wypitej z myślą o sercu, nie ucierpiały inne narządy? Przede wszystkim przestrzegać umiarkowanego spożywania. Z jego definicją są problemy, ale najczęściej rozumiemy przez to co najwyżej jeden drink na dobę dla kobiety oraz 1 - 2 drinki dla mężczyzny. Drink to ilość 10 - 15 g czystego alkoholu, a więc taka, jaka jest zawarta w 150 ml wina. To ekwiwalent 330 ml piwa lub 30 - 40 ml wódki, chociaż w przypadku tych dwóch ostatnich literatura świadcząca o wpływie kardioprotekcyjnym jest bardzo uboga. Tak więc kardiolog rekomenduje wino, z reguły czerwone, zawsze wytrawne. Spożywanie jakichkolwiek alkoholi słodkich zwiększa ryzyko zaburzeń cukrzycowych, musimy zatem wspierać w tym względzie diabetologów. Może wyjątek zrobiłbym dla polskich wytrawnych cydrów – żal, że polska stoi mocnymi alkoholami, a nie wspiera swoich sadowników i polskich doskonałych jabłek. Może nie jesteśmy krajem o kulturze picia calvadosa (destylat z jabłek, poddany starzeniu w beczkach dębowych), ale cydru – moglibyśmy. Ważne sformułowanie zawarte jest w europejskich zaleceniach prewencyjnych opublikowanych przez nasze towarzystwo kardiologiczne. Mówią one o ograniczeniu spożywania alkoholu, a więc maksymalnie 7 - 14 dawkach alkoholu na tydzień dla mężczyzn, 7 dla kobiet, ale ostrzegają, że nie wolno tych dawek kumulować! Czyli kieliszek wina do obiadu codziennie – proszę bardzo. Inny model – nie piję w tygodniu, przychodzi weekend i nadrabiam – nigdy. Taki styl picia wiąże się z ryzykiem wzrostu ciśnienia tętniczego, arytmii serca, udarów mózgu. Dużo mówiliśmy o kardioprotekcyjnych działaniach polifenoli – dla osób, które w ogóle nie piją alkoholu, mam też dobre wieści: te same polifenole znajdują się w świeżych sezonowych warzywach, owocach, w dobrej gatunkowo kawie, czarnej czekoladzie i kakao. Dlaczego te normy umiarkowanego picia są różne dla mężczyzn i kobiet? Tak naprawdę mniejsze znaczenie ma tutaj płeć, a większe – masa ciała. Po prostu w badaniach epidemiologicznych przeliczano dawki alkoholu na kilogram masy ciała, a że mężczyźni są populacyjnie więksi i więcej ważą – stąd takie właśnie wyniki badań i późniejszych rekomendacji. Ktoś, kto ma skłonność do nałogów nie powinien raczej pić wina nawet z myślą o sercu? Wypada się z tym zgodzić, chociaż tutaj odsyłam już do psychologów i psychiatrów. Generalnie pamiętajmy, że uzależnić się można od wszystkiego, a wina nie potępiajmy zbyt pochopnie. Może miał jednak rację Ludwik Pasteur gdy mawiał: "Wino jest najzdrowszym i najbardziej higienicznym z napojów". A łacińska sentencja "In vino veritas" z biegiem czasu nabrała bardziej uniwersalnego przesłania – w winie jest prawda, być może prawda o zdrowiu. Prof. Filipiak ze starym krzewem winorośli jest kardiologiem, internistą, hipertensjologiem i farmakologiem klinicznym. Niedawno został rektorem Uczelni Medycznej im. Marii Skłodowskiej-Curie w Warszawie, a prywatnie pasjonuje go enologia, czyli nauka o winach, oraz ampelografia – nauka zajmująca się opisywaniem i klasyfikowaniem winorośli. W mediach społecznościowych (IG: @profkrzysztofjfilipiak) znajdziemy autorskie wykłady profesora o szczepach winnych. To może cię zainteresować: Na to umiera najwięcej Polaków. Kardiolog mówi, co trzeba natychmiast zmienić Te objawy zapowiadają zawał serca na wiele miesięcy wcześniej Czego nie zje kardiolog? "Czarna lista". To szkodzi sercu Wino czerwone wino choroby serca serce zdrowe serce alkohol Co się dzieje, gdy codziennie pijesz kieliszek wina? Czy alkohol może być zdrowy dla organizmu? Wiele osób jest przekonanych, że codzienne picie lampki wina to prosty przepis na wzmocnienie organizmu i poprawienie swojego stanu zdrowia. Wokół tego... Jadwiga Goniewicz Spowiedź alkoholika. "Kupowałem kilkanaście piw, dobrą wódkę, wino. Zaczynałem picie w piątek, a kończyłem w niedzielę" Michał, 39-letni niepijący od 2014 r. alkoholik, twierdzi, że jest zwyczajnym człowiekiem i sugeruje, żeby wybrać się na otwarty mityng AA. Wejść i posłuchać... Monika Zieleniewska Jak piją i imprezują Polacy? Przed pandemią wódka i piwo, teraz wino Jeśli chodzi o badania ilości spożywanego przez Polaków alkoholu, ważny moment odniesienia stanowi wybuch pandemii koronawirusa. Jak mówią eksperci,... Monika Zieleniewska Szef WHO: niektóre ogniska COVID-19 to wina młodych ludzi. Nie jesteście niepokonani! Wzrost nowo zdiagnozowanych infekcji koronawirusem w niektórych krajach to częściowo wina młodych ludzi, którzy zmniejszyli swoją czujność wobec zagrożenia -... PAP Zdrada. Konsekwencje kryzysu związku Hanka Ordonówna miała rację. Miłość wybaczy wiele. 73 procent z nas zdradza, ale dalej żyje ze zdradzonym partnerem czy partnerką. Wolimy "małą stabilizację" od... Zuzanna Opolska Wino lekiem na raka i Alzheimera?! O tym, że zawarty w winogronach, winie i gorzkiej czekoladzie resweratrol to silny antyoksydant, a wypicie kieliszka czerwonego wina korzystnie działa na serce i... Marta Makowska | PAP Związek zawarty w winie pomaga zabijać komórki raka skóry Resweratrol, związek zawarty między innymi w skórce winogron i czerwonym winie może zwiększyć podatność niektórych komórek raka skóry na radioterapię - wynika z... Problemy z erekcją - to może być wina prostaty Problemy z erekcją mogą być oznaką chorób prostaty. Mężczyźni zbyt rzadko odwiedzają urologów, a kiedy już się zjawiają, bywa za późno. Halina Pilonis Składnik czerwonego wina może chronić seniorów przed upadkiem Resweratrol, substancja zawarta między innymi w czerwonym winie, może ułatwiać seniorom poruszanie się i zapobiegać groźnym dla życia upadkom - poinformowano... Alergicy będą mogli pić wino bez skutków ubocznych Osoby uczulone na wino będą mogły pić ten trunek bez efektów ubocznych. Naukowcom z portugalskiego Aveiro udało się zastąpić powodujący alergie dwutlenek siarki,...
Od najmłodszych lat mamy i babcie mawiały nam, że powinniśmy […] Witamina D ma korzystny wpływ na nasz organizm. Jej wytwarzanie […] Źródła choliny. Cholina występuje w roślinach strączkowych, wątróbce czy […] Witamina B5 – skuteczna na wszystko? W przypadku większości witamin, […] Został odkryty już w roku 1801 przez hiszpańskiego minerologa Andresa […] Nikiel zaliczany jest do pierwiastków śladowych, co oznacza, że ludzki […] Żelazo jest jednym z najważniejszych mikroelementów, które znajdują się w […] Suplementy diety zawierające miedź stosowane są w celu poprawy myślenia, […] Nie bez powodu nazywany pierwiastkiem życia. Jego rola zaznacza się […] Wśród makroelementów, które pełnią istotną rolę w naszym ciele znajduje […] Witamina D
Zatrucie alkoholem to nie to samo co upojenie alkoholowe czy kac. Zatrucie alkoholem jest znacznie poważniejszym stanem, który może doprowadzić nawet do śmierci. Jakie są objawy zatrucia alkoholowego? Na czym polega leczenie? Jak udzielić pierwszej pomocy osobie z podejrzeniem zatrucia alkoholowego? Zatrucie alkoholem - objawy i leczenie Spis treściZatrucie alkoholem: objawyAlkohol a nowotworyZatrucie alkoholem - pierwsza pomoc i leczenie Zatrucie alkoholem często jest mylone z upojeniem alkoholowym i kacem. Jednak to nie to samo. Upojenie alkoholowe (stan nietrzeźwości) to stan zaburzenia świadomości występujący po wypiciu nadmiernej ilości alkoholu. Z kolei kac to złe samopoczucie, które pojawia się dzień po wypiciu większej ilości alkoholu. Natomiast zatrucie alkoholem to stan, w którym oprócz objawów upojenia pojawiają się jeszcze inne, niepokojące objawy. Przyczyną zatrucia może być zarówno alkohol etylowy, jak i metylowy. Czy alkohol jest przyczyną raka? Zatrucie alkoholem: objawy Reakcja organizmu na alkohol etylowy nie jest w każdym przypadku jednakowa i jest wypadkową wielu czynników, takich jak, rodzaj spożytego alkoholu, stan wypełnienia żołądka treścią pokarmową, choroby współistniejące, sposób spożywania etanolu szybki czy trwający w czasie, płeć, wiek, masa ciała. Istnieją jednak pewne typowe etapy rozwoju zatrucia alkoholem etylowym¹: Alkohol etylowy jest środkiem psychoaktywnym powodującym zmiany w mózgu, w wysokich dawkach porażenie ośrodka oddechowego, naczynioruchowego, a następnie śmierć. I stopień zatrucia - pobudzenie: zapach alkoholu z ust, nadpobudliwość ruchowa, problemy z mówieniem, zaburzenia równowagi, chwiejność, dziwne zachowanie II stopień zatrucia - senność: osłabienie, przyspieszona akcja serca, problemy ze świadomością, chwiejność ruchów III stopień - zamroczenie: osłabienie, utrata świadomości, niemożność kontrolowania swojego zachowania i panowania nad sytuacją oraz własną fizjologią IV stopień zatrucia - zamartwica: hipotermia (wychłodzenie organizmu), śpiączka, problemy z oddychaniem, brak reakcji na bodźce W wyniku zatrucia alkoholowego może dojść nawet do śmierci. Najczęściej jest ona skutkiem niewydolności oddechowej wynikającej z porażenia ośrodka oddechowego i/lub niedrożności dróg oddechowych zatkanych wymiocinami lub zapadającym się językiem. Częsta jest również niewydolność krążenia z hipotonią (obniżeniem ciśnienia tętniczego krwi). Z powodu zatrucia alkoholem najczęściej umierają mężczyźni w wieku średnim. Podobnie objawia się znacznie groźniejsze zatrucie alkoholem metylowym. Alkohol a nowotwory Zatrucie alkoholem - pierwsza pomoc i leczenie Osobę z podejrzeniem zatrucia alkoholem etylowym należy ułożyć w uniwersalnej pozycji bocznej bezpiecznej. Śmiertelna dawka alkoholu wynosi około 300 ml czystego alkoholu etylowego spożytych w ciągu godziny, co odpowiada 0,7 l wódki. Zatrucie alkoholem często wywołuje wymioty, które mogą doprowadzić do zachłyśnięcia się treścią żołądka i uduszeniem. Następnie należy wezwać pogotowie. W szpitalu pierwszej kolejności dba się o jego nawodnienie, wyrównuje się zaburzenia elektrolitowe, witaminowe i uzupełnienia niedobór glukozy we krwi. Konieczne może być także podłączenia pacjenta do respiratora. Inaczej przebiega leczenie zatrucia alkoholem metylowym, które jest znacznie trudniejsze i częściej kończy się niepowodzeniem. W tym przypadku choremu podaje się kroplówkę z alkoholu etylowego.
czy z arytmia serca mozna pic alkohol